Zoptymalizowanie własnych wizji

Zoptymalizowanie własnych wizji

Przenosząc się z niewielkich mieszkań w PRL-owskich blokach do obszernych domów można odnieść wrażenie, że każdy z nich będzie idealny. Nie mniej jednak – jak mówi powiedzenie – apetyt rośnie w miarę jedzenia- i w miarę wyrabiania swoich wizji nasz dom marzeń rozrasta się do niebotycznej powierzchni. W momencie kiedy przychodzi pora na realizację tych planów dobrze jest dokonać odpowiednich cięć i zasięgnąć porady we własnym rozsądku. Wielokondygnacyjny budynek może okazać się czymś co niestety będzie nawiązywało do wielkiej płyty, natomiast zbyt duża powierzchnia, choć wydaje się kusząca, jednak w rzeczywistym świecie raczej powinna zostać zoptymalizowana i dostosowana po autentycznych potrzeb. Dom o średniej powierzchni – czyli w przedziale ok. 140 do 200 metrów kwadratowych – jest wystarczający dla czteroosobowej czy pięcioosobowej rodziny. Dobrym pomysłem jest wykonanie piwnic, które odciążą część gospodarczą, która nie będzie znajdowała się w części mieszkalnej. Zamiast niebotycznej powierzchni swoją uwagę należy zwrócić ku praktycznym rozwiązaniom i funkcjonalności. Dobry architekt będzie mógł podsunąć kilka dobrych i zgrabnych pomysłów, które z całą pewnością staną się kompromisem pomiędzy niebotyczną a realną powierzchnią. Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji warto wybrać się do domów, o różnych powierzchniach i postarać się dopasować się do którejś z nich, patrząc jednak przede wszystkim pod kątem ekonomii i praktycznego użytkowania. Jeśli wybieramy gotowy projekt z całą pewnością będzie okazja nie tylko do spojrzenia na makietę, ale gotową już realizację.