Przystępując do projektowania własnego domu koniecznie trzeba pamiętać by mierzyć siły na zamiary, a tym samym nie projektować pałacu na którego wykonania może nas nie być stać. Patrzenie w przyszłość jest tutaj jak najbardziej wskazane, ponieważ pozwala na oszacowanie kosztów jakie będzie generował nasz dom. Koniec końców wraz z zakończeniem budowy nie kończą się wydatki związane z utrzymaniem – te będą stałe i nie ma możliwości ich uniknięcia. Można je naturalnie minimalizować, więc etap wizji przenoszonej na dokumentację, to najodpowiedniejszy moment by o to zadbać. Znalezienie złotego środka nie jest proste, jednak konieczne, by móc doprowadzić całą inwestycję do szczęśliwego końca. Budowanie domu na wyrost i pokaz w niejednym przypadku skończyło się katastrofą. Dlatego też wielkość domu jak i jego kształt znacznie wpływają na cenę. Tym samym im więcej okien czy załamań dachu tym cena staje się bardziej okrągła. Nie jest prawdą, że stu metrowy dom jest zbyt mały. W zasadzie takie i minimalnie większe to najbardziej ekonomiczne rozwiązania. Zanim zleci się wykonanie projektu można przejrzeć gotowe wizje innych projektantów i wybrać spośród nich te, na których można oprzeć swoje wyobrażenia i oczekiwania. Dobrze jest także sporządzić listę pomieszczeń jakie byłyby niezbędne i pożądane oraz naszkicować własny rzut.
Marzenia kontra rzeczywistość
